Jeśli w końcu udało nam się spełnić nasze marzenie i zakupiliśmy do domu piec wolnostojący, warto najpierw dokładnie zapoznać się z tym, w jaki sposób należy go obsługiwać, aby niczego nie uszkodzić, a także dlatego, aby jego użytkowanie było całkowicie bezpieczne. Choć obsługa kominka wydaje się być sprawą prostą, ludzie popełniają tutaj szereg błędów. Pierwszym z nich jest dobór niewłaściwego paliwa stałego.
Jakim drewnem palić w piecu
Niektórzy uważają bowiem, że „drzewo to drzewo” i każde nadaje się do spalania. Tymczasem nie jest to prawdą, ponieważ drzewo iglaste zdecydowanie różni się swoimi właściwościami spalania od drzewa liściastego. Posiada ono bowiem niższą kaloryczność, jest więc mniej wydajne, ponadto powoduje powstawanie większej ilości dymu i sadzy niż w przypadku drewna z drzew liściastych. Nasz kominek szybko będzie więc zanieczyszcony. Dlatego nawet najbardziej wytrzymałe piece wolnostojące są przystosowane jedynie do używania drewna z drzew liściastych. Polana powinny pochodzić od dębu, buku, jesionu, grabu czy akacji, gdyż są to drzewa, które charakteryzują się największą twardością oraz zwartą strukturą, będą więc dobrze się palić. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać też gatunki bardziej miękkie, wśród których wymienia się przede wszystkim topolę, olchę oraz brzozę.
Pamiętajmy jednak o tym, że sam gatunek to jeszcze nie wszystko, gdyż największe znaczenie ma wilgotność drewna. Powinno być ono suszone minimum 1,5 roku, często poleca się, aby były to chociaż 2 lata. W ten sposób zyskujemy bowiem pewność, że zawartość wilgoci w polanach jest niska. Specjaliści wskazują na to, że gdy drewno ma wilgotność 20%, to jego kalorycznośc wynosi 12,5 MJ/kg. Zaś w przypadku wilgotności na poziomie 50%, mowa jest już o wartości opałowej raptem 7,5 MJ/kg. Jak widać, różnica jest znacząca. Jeśli więc mamy wilgotne drewno, musimy liczyć się z tym, że szybciej je zużyjemy. Po co więc narażać się na tak naprawdę podwójny wydatek? Lepiej suszyć drewno dłużej, dzięki czemu i na dłużej nam starczy. W dodatku unikniemy powstawania pary wodnej na szybie kominka, jak to ma miejsce w przypadku drewna o zbyt dużej wilgotności.
Powstaje wówczas też sadza szklista, która negatywnie wpływa zarówno na komorę spalania, jak i na przewody kominowe. Zwyczajnie je zapycha, a ciężko jest ją usunąć. W związku z tym urządzenie staje się mniej efektywne, a odprowadzanie spalin jest utrudnione, co może być niebezpieczne. Dlatego warto pamiętać o odpowiednim doborze paliwa stałego do spalania.
0 komentarzy